
To już tradycja. Każdego roku o tej porze kolarze BMC MTB Racing Team zbierają się na południu Francji, by wziąć udział w pierwszym obozie treningowym. Co w nim nadzwyczajnego? Zawodnicy odkładają na bok swoje rowery górskie i przesiadają się na szosowe modele BMC teammachine 01.
Nie jest tajemnicą, że to Alex Moos, czyli manager zespołu i były kolarz profesjonalnego peletonu szosowego, stoi za tą ideą.
„Trening na szosie jest świetny z kilku powodów. Oferuje stabilną i kontrolowalną platformę, więc zawodnicy mogą koncentrować się na tych kwestiach, w których może być konieczna poprawa. Znaczenie ma też baza, czyli budowa wytrzymałości. Dbamy o nią na długich trasach. To również dobre rozwiązanie dla zwiększania siły, z czym kolarze MTB mają czasem problemy” – mówi Alex Moos.
Jak wskazuje Moos, tego rodzaju obóz jest także bardzo dobrym sposobem na budowanie silniejszych więzi między kolarzami. W tym roku do drużyny BMC dołączył nowy zawodnik – Titouan Carod.
„Wszystko jest dla mnie nowe i przyznaję, że byłem przed przyjazdem tutaj nieco zdenerwowany. Całkowicie mi ulżyło. Atmosfera w drużynie jest bardzo pozytywna i nie mogę się doczekać rozpoczęcia sezonu” – mówi Titouan Carod.
Już w niedzielę dwóch kolarzy BMC MTB Racing Team rozpocznie sezon – Julien Absalon wystartuje w Copa Catalana w Banyoles (Hiszpania), a Lars Forster weźmie udział w drugiej rundzie Internazionali d’Italia Series w Mediolanie (Włochy).