
Czwartkowy (16 czerwca br.) etap Tour de Suisse był nie tylko ciężką walką w górach o miejsca w klasyfikacji generalnej wyścigu, ale także brutalną walką z zimnem i deszczem. Lider drużyny BMC Racing Team, czyli Tejay van Garderen, zaczął tracić siły na finałowym podjeździe i ostatecznie stracił do zwycięzcy – Petera Weeninga (Roompot-Oranje Peloton) – ponad 6 minut.
„Wczoraj Tejay czuł się super silny, więc naprawdę chcieliśmy pójść dzisiaj mocno i zobaczyć, co się stanie. Było tak zimno i to z pewnością miało duży wpływ na jego nogi. To jasne, bo wielu pretendentów do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej spadło i to był ciężki dzień. Dzień wcześniej czuł się super dobrze, zatem chcieliśmy iść dziś mocno. Jutro będzie znowu ciężki dzień i wszystko może się zdarzyć. To jeszcze nie koniec” – powiedział po wyścigu dyrektor sportowy BMC Racing Team, Fabio Baldato.
Aktualnie van Garderen zajmuje 13. miejsce w klasyfikacji ogólnej i traci do prowadzącego Wilco Keldermana (Team LottloNL-Jumbo) nieco ponad 2 minuty.
Profil wyścigu:
Tour de Suisse (2.UWT)
Etap 6 Weesen – Amden (162,8 km)
Top 3: Peter Weening (Roompot-Oranje Peloton), Max Richeze (Etixx Quick-Step), Maciej Paterski (CCC Sprani Polkowice)
fot. Tim De Waele/TDWSport.com