
We wtorek (12 lipca br.) rozpoczął się tegoroczny Tour de Pologne. Tak jak przewidywano, etap warszawski zakończył się sprintem z peletonu. Wygrał Davide Martinelli (Etixx-Quick-Step), a wśród kolarzy BMC Racing Team najwyższe (6.) miejsce zajął Philippe Gilbert. Na trasie wyróżniał się m.in. Alessandro De Marchi – zawodnik BMC brał udział w ucieczce, a potem przez kilkanaście kilometrów atakował samotnie.
Przez większą część wtorkowego etapu De Marchi znajdował się na czele. Był częścią 6-osobowej ucieczki, która utworzyła się na samym początku wyścigu i miała w pewnym momencie nawet ponad 3 minuty przewagi nad peletonem. Kiedy ucieczka była już blisko likwidacji, kolarz BMC Racing Team zdecydował się na solowy atak. Udało mu się utrzymać na prowadzeniu przez ponad 10 km.
„Na 25 kilometrów przed końcem ciągle czułem się dobrze, więc pomyślałem, że zaatakuję i zobaczę, w jakiej jestem naprawdę formie. Wiedziałem, że będzie bardzo ciężko dotrwać do mety, szczególnie biorąc pod uwagę szybkość peletonu, jednak wiedziałem też, że nie mam nic do stracenia i dlatego spróbowałem. Dla mnie to był na to dobry moment” – tłumaczy Alessandro De Marchi.
Jak wskazuje dyrektor sportowy BMC Racing Team, Max Sciandri, etap przebiegł mniej więcej zgodnie z przyjętymi wcześniej założeniami. Pod koniec w czołówce mieli znaleźć się zarówno Philippe Gilbert, jak i Ben Hermans. Ten drugi skończył jednak etap ostatecznie dopiero na 59. miejscu, a w walce o wygraną liczył się tylko Gilbert.
„Dzisiejszy etap był krótki, ale naprawdę techniczny i szybki. Mieliśmy w ucieczce Alessando, co było dla nas dobrym ruchem i staraliśmy się jako zespół utrzymywać w czubie peletonu, choć nie było to łatwe. Danilo Wyss wykonał dla mnie naprawdę świetną pracę, abym na ostatnich dwóch kilometrach i brukowanym podjeździe finałowym mógł znaleźć się w czołówce. Głównym celem na dzisiaj było uniknięcie straty czasowej, szczególnie że to była techniczna końcówka i chcieliśmy być w czołówce, aby zanotować taki czas, jaki mieli liderzy” – powiedział po wyścigu Philippe Gilbert.
Profil wyścigu
Tour de Pologne
Etap 1 Radzymin – Warszawa (135 km)
Top 3: Davide Martinelli (Etixx-Quick-Step), Fernando Gaviria Rendon (Etixx-Quick-Step), Caleb Ewan (Orica-BikeExchange)
fot. Tim de Waele/TDWSport.com