
W środę (23 marca br.) odbyła się tegoroczna edycja belgijskiego klasyka – Dwars door Vlaanderen. W liczącym 200 km wyścigu wygrał najlepiej finiszujący Jens Debusschere (Lotto Soudal), ale bardzo blisko zwycięstwa był Greg Van Avermaet. Kolarz BMC Racing Team samotnie prowadził przez długi czas na ostatnich kilometrach.
Zawodnikowi BMC zabrakło do triumfu ok. 200 metrów. Van Avermaet na ok. 9 km przed metą zdecydował się na samotny atak, prowadząc praktycznie do końca. Przez dłuższy czas utrzymywał kilkunastosekundową przewagę nad grupą pościgową. Ostatecznie jednak został dogoniony, a na finiszu najlepsi okazali się Debusschere oraz Bryan Coquard (Direct Energie) i Edward Theuns (Trek-Segafredo).
„Czuję się pewny, jeśli chodzi o kolejne dwa wyścigi. E3 Harelbeke i Gent Wevelgem są nawet ważniejsze od dzisiejszego wyścigu, więc liczę na szybką regenerację i zwycięstwa” – powiedział po wyścigu Greg Van Avermaet.
fot. Tim De Waele/TDWsport.com
Galeria (Dwars door Vlaanderen 2016):