
Gravel to dziś jeden z najbardziej dynamicznych segmentów kolarstwa — a Life Time Grand Prix w USA to jego najbardziej wymagające i prestiżowe oblicze. W tym roku Simon Pellaud (Tudor Pro Cycling) pokazał, że gravel nie musi być kompromisem między komfortem a ściganiem. Jako szosowiec z doświadczeniem na poziomie WorldTour zajął 2. miejsce w klasyfikacji generalnej całego cyklu, stając na podium obok zawodników, którzy od lat specjalizują się w jeździe po szutrze. Poza świetnym wynikiem sportowym, to jego nietypowa konfiguracja BMC URS 01 przyciągała uwagę najbardziej.
Racingowa konfiguracja URS 01 – czyli jak „aero” weszło do gravela
Pellaud wystartował w LTGP na BMC URS 01, czyli gravelowym rowerze o wszechstronnej geometrii, przystosowanym zarówno do bikepackingu, jak i długodystansowego ścigania. Ale jego egzemplarz wyraźnie odbiegał od standardowej konfiguracji katalogowej.
Najbardziej rzucała się w oczy zmiana kokpitu. Zamiast typowej, szerokiej kierownicy z flarem – Pellaud jechał na zintegrowanym kokpicie BMC ICS Aero, znanym m.in. z modeli szosowych Teammachine R czy Teammachine SLR 01 oraz gravelowego Kaiusa 01 o stricte racingowej geometrii. To rozwiązanie nie występuje fabrycznie w modelu URS — co sprawia, że jego montaż był możliwy tylko dzięki modularnej, wewnętrznie kompatybilnej konstrukcji BMC.
Kompatybilność, której nie widać na pierwszy rzut oka
BMC znane jest z przemyślanej architektury ram i systemów integracji. Mimo że URS 01 fabrycznie wyposażony jest w bardziej klasyczny kokpit (z kierownicą typu flare), jego rama i widelec są w pełni kompatybilne z systemem ICS (Integrated Cockpit System), co pozwala na pełną integrację przewodów i estetyczne dopasowanie komponentów.
ICS Aero, zaprojektowany z myślą o optymalizacji przepływu powietrza w kolarstwie szosowym i gravelowych mistrzostwach świata, może być więc – z odpowiednim adapterem – z powodzeniem zamontowany także w URS’ach. Dla zawodników takich jak Pellaud, to otwiera nowe możliwości:
-
agresywniejsza, niższa pozycja na rowerze,
-
lepsza aerodynamika na szybkich, otwartych trasach,
-
czysty, zintegrowany cockpit bez wystających przewodów.
To pokazuje, jak przemyślana konstrukcja ram BMC daje możliwość pełnej personalizacji – bez konieczności sięgania po rozwiązania zewnętrzne czy kompromisy estetyczne.
Koła i opony też robią różnicę
Do tak zestrojonej „aero” konfiguracji Pellaud dobrał również odpowiednie koła: DT Swiss GRC 1100, czyli karbonowe, lekkie i sztywne obręcze stworzone z myślą o szybkim gravelu. Na nich zamontował opony Schwalbe G-One RX Pro o szerokości 45 mm – to zestaw, który oferuje świetny kompromis między trakcją a oporem toczenia.
W efekcie otrzymujemy rower gravelowy o charakterze szosowej maszyny wyścigowej, który idealnie sprawdził się na szybkich odcinkach Unbound czy Big Sugar, gdzie średnie prędkości sięgały 40 km/h.
Sprzęt jako element strategii
Cała ta konfiguracja to nie tylko pokaz możliwości sprzętu BMC – to świadoma decyzja taktyczna. Simon Pellaud i Tudor Pro Cycling pokazali, że można ścigać się na gravelu z myśleniem typowym dla World Touru:
-
szukać zysków w aerodynamice,
-
ograniczyć masę i opór,
-
zoptymalizować pozycję kolarza,
-
wykorzystać systemową kompatybilność rowerów i kokpitów.
To daje jasny sygnał: gravel w wydaniu wyścigowym to już nie tylko trend, to kierunek rozwoju dyscypliny.
BMC URS 01 – więcej niż „gravelowy rower”
Występ Simona Pellauda to doskonały przykład, jak modularność i wszechstronność konstrukcji BMC pozwalają dostosować rower do indywidualnych potrzeb – nawet jeśli te wybory wykraczają poza fabryczne standardy.
To również świetna wiadomość dla wszystkich użytkowników BMC:
Masz URS? Nic nie stoi na przeszkodzie, by zbudować z niego maszynę do wyścigów gravelowych na najwyższym poziomie.
Myślisz o zmianie kokpitu na ICS Aero? Tak, to możliwe – i nie wymaga wymiany ramy.
Szukasz kompromisu między komfortem a agresją? Możesz sam zdecydować, w którą stronę pójdziesz.
Pellaud na podium, BMC w ofensywie
Zajmując 2. miejsce w klasyfikacji generalnej Life Time Grand Prix, Simon Pellaud nie tylko zapisał się w historii tej serii, ale też otworzył nowy rozdział w postrzeganiu sprzętu gravelowego.
BMC URS 01 pokazał, że jest czymś więcej niż tylko rowerem na szutrowe przygody – to platforma, która może być bazą dla prawdziwej maszyny wyścigowej. Wystarczy trochę odwagi, doświadczenia i znajomości możliwości, jakie daje platforma BMC.






